Etykiety

sobota, 16 marca 2013

Marion maribell perfect, ultra mocny szampon do włosów rozjaśnionch, siwych i blond



Częsty problem farbowanych na blond włosów to ich żółknięcie. Zamiast katować nasze włosy szamponami koloryzującymi rynek zalewa nas zdrowszym rozwiązaniem. Kosmetyki te mają odświeżyć kolor blond i niwelować żółte refleksy.






Do zakupu tego szamponu namówiła mnie moja babcia, która używała go by podkreślić swoją siwiznę i nadać jej blasku. Miało to miejsce wtedy, gdy zmieniłam kolor z rudego na blond. Do mojej bladej cery odpowiedni jest odcień platyny, jednak kolor raczej posiadał ciepłe refleksy. Skatowanym rozjaśnianiem włosom nie chciałam fundować kolejnej dawki amoniaku, więc pomyślałam co mi szkodzi, przecież to tylko szampon :)


Producent obiecuje, że oprócz eliminacji niechcianego odcieniu szampon nawilży włosy, uławi rozczesywanie i doda blasku. A to wszystko dzięki zawartym witaminom P, B5, H, A, E oraz proteinom jedwabiu.


Nigdy wcześniej nie miałam tego typu szapmonu więc kolor bardzo mnie zaskoczył. Mocno atramentowa, dość płynna konsystencja szamponu okazała się świetnie pienić i bardzo przyjemnie pachnieć. To co mnie miło rozczarowało to fakt, że już podczas mycia czuć było że włosy są jedwabiste w dotyku, a nie porowate i przesuszone. Umyte włosy ( z pianą na głowie) pozostawiłam na 5 min. I tu troszkę poszalałam :) 


Producent ostrzega, że na rozjaśnianych włosach szampon powinien zostać na ok 2 min. Ja po spłukaniu go (trzymałam 5 min.) miałam w niektórych miejscach takie pastelowo niebieskie prześwity. Oczywiście wszystko zeszło przy kolejnym myciu. A efekt? naprawdę super! Włosy wpadły w chłodny odcień, czyli taki o jaki mi chodziło. Nie puszyły się i ładnie błyszczały :) Dla mnie duży plus za to, że kosmetyk nie uczulił mojej wrażliwej skóry głowy!


Warto wspomnieć, że ta firma cieszy się dużym uznaniem! Ostatnio na rynek weszły zachwalane przez dziewczyny kosmetyki do włosów. Obiecuje zatem, że będę próbować jeszcze innych mazidełek tej firmy.Ten atramencik do włosów dobrze schodzi z rąk i ciała, nie barwi też brodzika czy wanny. Zdjęcie poniżej jest jednak ku przestrodze :) Szampon ma dość płynną konsystencje. Kiedyś nie zauważyłam, że trochę z niego pociekło i... spędziłam sporo czasu nad usunięciem kleksa :)
Ocena: +5/6
 (tylko dlatego, że nie mam porównania do innych tego typu kosmetyków)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz