Etykiety

poniedziałek, 18 marca 2013

Maseczki do twarzy Planet Spa - Avon


Znalezienie odpowiedniej maseczki do twarzy, to nie lada wyzwanie! W kosmetyczce każdej z nas powinny znaleźć się te oczyszczające i nawilżające. Moja zarazem sucha i wrażliwa skóra potrzebuję naprawdę wyjątkowego kosmetyku. No to próbujemy czy seria Planet Spa od Avonu da radę :)




Na pierwszy plan biorę oczyszczającą pory maskę z tajskiego kwiatu lotosu.



Producent poleca, aby cienką warstwę maseczki nałożyć na oczyszczoną skórę twarzy omijając okolice oczu i ust, pozostawiając na 5 min. a następnie spłukać.


 Przede wszystkim maseczka ma przepiękny zapach! Nie wiem jak pachnie tajski kwiat lotosu, ale ja wyczuwam tu delikatną lawendę. Maseczka to prawdziwa uczta dla zmysłów. Po kilku minutach zasycha i z delikatnie wrzosowego koloru zmienia się w białą "skamielinkę".


A jakie jest działanie maseczki? Bardzo delikatne. Efekt nie jest powalający bo maseczka nie robi wiele. Nie zauważyłam oczyszczenia porów. Dodatkowo na mojej buzi kolejnego dnia pojawiły się małe wykwity, co jest raczej rzadkością, ale nie będę zrzucać całej winy na tę maseczkę. Przed wyrzuceniem ratuje ją jedynie wspaniały zapach, bo nie robi zupełnie nic.
Ocena: 2/6



Na drugi ogień idzie śródziemnomorska nawilżająca maseczka z oliwką. Jestem fanką kosmetyków, które choć trochę ulżą mojej przesuszonej buzi. Tym razem maseczkę pozostawiamy na 20 min. Maseczka ma pastelowo zielony kolor i również pachnie przyjemnie. Ku mojemu zdziwieniu po określonym czasie prawie cały kosmetyk wsiąkł w moją buzię :) 


Po zmyciu buzia była całkiem nieźle nawilżona. Kosmetyk nie pozostawia tłustego filmu. Jednak po kilku minutach na buzię musiałam nałożyć nawilżający krem bo czułam, że jest ściągnięta :(
Ocena 3/6



2 komentarze:

  1. Miałam inne maseczki z tej serii i nawet byłam zadowolona:)) najbardziej z takiej z białą herbatą :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tej z białą herbatą nie próbowałam, ale skoro polecasz, to może się skuszę ;)

      Usuń