Etykiety

wtorek, 16 grudnia 2014

Płyny pod prysznic i do kąpieli dla wrażliwej, suchej skóry.

Każda z Was, która ma suchą, wrażliwą skórę wie, że pielęgnacja takiej cery zaczyna się już na etapie kąpieli. Przedstawię Wam dwa produkty, dzięki którym moje ciało nie jest ściągnięte do granic możliwości i dzięki, którym zdarza się że czasem mogę zapomnieć o balsamie :)




Płyn do kąpieli Penaten Baby to jeden z moich łupów biedronkowych za całe 10zł :) Opakowanie przypomina w prawdzie kanister i ciężko w nim doszukać się czegoś estetycznego, no ale mieści aż 1litr tego cudeńka i jest dość poręczny. Konstystencja jest gęsta, przezroczysta z lekko żółtym zabarwieniem, a zapach raczej nie przypadnie fankom kwiatkowych wonii :) Niby to rumianek ( na szczęście w połączeniu z wodą trochę traci na mocy, choć wciąż jest mocno wyczuwalny), ale rumianek mocno podśmierdujący. Na początku jest problem z przyzwyczajeniem się do tego smrodka, ale potem przestaje nam on przeszkadzać i ostatecznie można go nawet polubić :)


Bardzo dużą zaletą tego płynu jest, to że można z niego wyczarować naprawdę fajną pianę w wannie! A rozcieńczony w wodzie nie traci swoich właściwości nawilżających. Nigdy mnie nie uczulił, a zdarzało się, że zastąpił piankę do golenia i nie było dramatu, wręcz odwrotnie! Zero czerwonych kropek, czy suchych placków. Ze względu na, to że jest skierowany również do najmłodszych, możemy go używać na spółę z naszym bejbiaczkiem.


Dodatkową zaletą jest to, że nie szczypie w oczy, więc dzidziusie będą mieć większy komfort w trakcie kąpieli, a my od biedy możemy nim umyć buzię. Jedynym minusem są gabaryty płynu. Zajmie sporo miejsca w łazience, a w jeśli będziemy chcieli go używać poza domem, trzeba go będzie przelać do mniejszego pojemnika.


 Żel pod prysznic Isana dusch ol w blogosferze ma tak samo wielu fanów jak i wrogów. Ja zdecydowanie należę do pierwszej grupy. Nie czuję w jego zapachu ryby, jak wielu użytkowników, tranu też nie czuję :) Zapach jest taki… olejisty! Tak na poważnie to pachnie kosmetykami dla dzieci i zdecydowanie bardziej odpowiada mi, niż ten rumiankowy smrodek poprzednika :) Butelka  jest przezroczysta, dzięki czemu widzimy ile produktu jeszcze zostało, ma zaledwie 200 ml., ale żel jest niewiarygodnie wydajny i jedno opakowanie potrafi starczyć na miesiąc codziennego używania.


Podczas kontaktu z wodą, konsystencja oleju zamienia się w biały aksamitny żel/balsam. Po takiej kąpieli ciało jest niezwykle odżywione, zresztą podobnie jak w poprzednim przypadku służył nie raz, nie dwa za piankę do golenia i świetnie sobie poradził z tym zadaniem :) Jedyny jego minus jest taki, że o mało nie straciłam przez niego zębów :) Często osiada na ściankach brodzika tworząc niewidoczną warstwę, która jest śliska jak diabli! Nie jest niestety tolerowany przez moje oczy, bo kiedy raz mi się dostał do oka to myślałam, że je wyżera, szkoda, bo szorowałabym nim wszystko :)

A czy Wy też macie tak wrażliwe skóry?Znacie te kosmetyki? A może polecacie jakieś inne?

Całuję,
Malinowa!


2 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. Gorąco gopolecam, cena jest niezwykle niska (ok 5 zł, w promocji nawet za 3 zł), więc jeśli Ci nie będzie służył to inwestycja nie będzie duża :) Pozdrawiam!

      Usuń